Jest, Bo Bardzo Chciała żyć... szczegóły »
Jest, bo bardzo chciała żyć...
Przyjechała do nas w połowie grudnia 2014r. z Łasku. Była bardzo pokiereszowana. Cierpiała, ale widać było, że chciała żyć. Lekarze postanowili spróbować ją uratować. Suka przeszła kilka zabiegów. Z powodu urazów wewnętrznych lekarze przeprowadzili też częściową resekcję jelita. Skazuje to sukę na delikatną dietę i żywienie specjalistyczną karmą do końca życia. Kości były tak pogruchotane, że trzeba było amputować przednią łapę. Po zagojeniu, zdjęciu szwów i rehabilitacji sunia znów sprawnie się porusza i chętnie hasa po wybiegu. Sunia lubi zabawy, potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Bardzo nam zależy, by znalazła dom i troskliwych właścicieli, którzy otoczą ją serdecznością, a przede wszystkim zdecydują się na szczególną opiekę z powodu oczywistych ograniczeń wynikających z niepełnosprawności suki. Wezmą też na siebie konieczność zaopatrywania się w dietetyczną karmę. Sunia ma 3 lata. Adopcje u nas są całkowicie bezpłatne. Wydajemy psy zaszczepione, wysterylizowane, odrobaczone i zaczipowane. Chip 982061600057726.
Schronisko dla Zwierząt w Wojtyszkach
Wojtyszki 18
98-277 Brąszewice
512-324-940
adopcjewojtyszki@wp.pl
ogloszenia@labradory.info
http://labradory.info/viewtopic.php?p=1075622
Miasto/miasta: Brąszewice
Utworzone: 06-09-2015, 22:33 :: Odsłony: 222
Tagi: sunia po wypadku labrador labradory adopcja adoptuję Jest Bo Bardzo Chciała żyć...
|
|